PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10032230}

20 dni w Mariupolu

20 dniv v Mariupoli
8,2 4 395
ocen
8,2 10 1 4395
8,2 6
ocen krytyków
20 dni w Mariupolu
powrót do forum filmu 20 dni w Mariupolu

Podobnie jak jego ideowy poprzednik, Putin pomarzył sobie o napadaniu na inne państwa. Nie miał żadnych oporów w bombardowaniu ukraińskich osiedli mieszkaniowych, dworców kolejowych pełnych ludzi, centrów handlowych, bazarów, szpitali, przedszkoli i szkół, teatrów, muzeów, infrastruktry energetycznej i wodnej. Putin, podobnie jak Hitler, postanowił odmówić państwom i narodom prawa do istnienia.
Różnica jest taka, że Hitler nie miał narzędzi by zagrozić całemu światu, natomiast faszystowski reżim Putina nie wahał się w grożeniu całemu światu nuklearną zagładą, jeśli świat nie ugnie się przed faszystowskim ultimatum, terrorem i ludobójstwem.

Ja nie miałem nigdy złudzeń, co do Putina. W 1999 roku kazał wysadzić budynki mieszkalne w Moskwie i Wołgodońsku. Był jeszcze trzeci budynek, ale mieszkańcy złapali agentów FSB na gorącym uczynku, gdy ci podkładali ładunki wybuchowe. Putin oskarżył o tę zbrodnię Czeczenów, co dało mu pretekst do rozpoczęcia tzw. II Wojny Czeczeńskiej.

Wydawało się, że w Europie wyciągnięto wnioski po IIWŚ. Niemcy stały się najbardziej pacyfistycznym społeczeństwem Europy. Żadne państwo nie napadło na inne państwo. Wojna w Jugosławii miała charakter wojny wewnętrznej, w obrębie jednego państwa, które zaczynało się rozpadać.

Weszliśmy w XXI wiek z nadzieją, że Europa pozostanie obszarem bez jakichkolwiek konfliktów wojennych, jednak Putin dość szybko zaczął nas z tych złudzeń oddzierać. Pod kontrolą Rosji, w celu destabilizowania państw, pozostał mały fragment Mołdawii (Naddniestrze) oraz dwa obszary autonomiczne Gruzji (Abchazja i Osetia Południowa). Świat nie wywierał na Rosji presji by ta się z tych terenów wycofała, licząc na rozwiązanie wszytkich tego rodzaju problemów drogą dyplomatyczną. Kwitł także handel z Rosją, pomimo tego, że wywiady zachodnich państw dość rzetelnie opisywały wysadzenie w powietrze przez FSB dwóch budynków mieszkalnych, w których zginęło około 300 osób. Wszyscy wiedzieli, że Putin ma krew na rękach, ale wciąż najbardziej liczyły się interesy i polityka. Nawet najazd Rosji na Gruzję nie zmienił stanowiska Zachodu.

Przełomem stał się dopiero rok 2014, kiedy parlament Ukrainy odsunął prezydenta Janukowycza od władzy za rozkaz strzelania do demonstrantów na Majdanie. Gdy Janukowycz uciekał do Rosji, tzw. zielone ludziki Putina przejęły Krym oraz połowę Donbasu włącznie z Donieckiem i Ługańskiem. Nałożono wtedy pierwsze sankcje na Rosję, ale nadal wierzono w siłę kompromisów z faszyzmem. Tymczasem historia nas nauczyła, że faszystowskie reżimy trzeba z założenia traktować jak terrorystów, z którymi się nie negocjuje. Okazało się, że duchy Daladiera i Chambarleina są w Europie żywe. Odpowiednikiem Monachium stały się tzw. porozumienia mińskie.

24.2.2022 roku Putin dokonał otwartej inwazji na sąsiada. Zachód pozostał bierny i powtarzał, że Ukrainy bronić przed rosyjskim faszyzmem nie będzie. Zdecydował się jedynie na dostarczenie kamizelek kuloodpornych, hełmów, śpiworów i kilku javelinów. Brawo my!
Dopiero po pierwszym szoku, gdy okazało się, że Kijów nie upadł w trzy dni, a ukraińska armia nie złożyła broni, zaś ludność cywilna nie witała najeźdźców kwiatami, Zachód zaczął się budzić, ale absurdem byłoby stwierdzenie, że budząc się postanowił odrzucić dziedzictwo Chamberleina i Daladiera.
Nadal nie chciał umierać za Gdańsk czy inny Mariupol, co więcej, pomoc udzielaną ofierze faszyzmu rosyjskiego dawkowano. Pojawiała się co chwila polityczna narracja, że tego nie wolno Ukrainie dać, bo eskalacja, takiej broni nie można Ukrainie dostarczyć, bo eskalacja i ogólnie wmawiano wszystkim, że nie należy Rosjan prowokować. Prowokować do czego? Do napaści na Ukrainę? Przecież właśnie do niej doszło...
Przypomina mi to trochę postawę Wielkiej Brytanii ponad tydzień przed inwazją Niemiec na Polskę, gdy brytyjska dyplomacja niemal żądała od Rydza-Śmiegłego by ten nie przeprowadzał masowej mobilizacji, bo wg Brytyjczyków Niemcy uznaliby to - UWAGA - za akt prowokacji, a przeca można jeszcze z Hitlerem negocjować i do wojny wcale nie musi dojść. I Rydz-Śmigły niestety w to uwierzył. Gdy 1 września wojska faszystowskie zaatakowały Polskę niemal wszystkie polskie jednostki miały stan osobowy niekompletny.

Tak czy owak pomoc sprzętowa dla Ukrainy ZAWSZE była niewystarczająca i ZAWSZE była spóźniona. Był też wyraźny rozdźwięk pomiędzy politykami takimi jak Chambarlein i Daladier a emerytowanymi generałami, takimi jak Ben Hodges, David Petraeus, Mark Milley, Philip Breedlove czy Wesley Clark. Niektórzy z generałów wprost sugerowali bezpośrednie wsparcie Ukrainy przez NATO, choćby poprzez zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Ukrainą, po uprzednim przegłosowaniu stosownej rezolucji w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ.
Przewaga w powietrzu NATO nad Rosją była i jest miażdżąca, a wtedy, w połowie marca, gdy Ukraińcy byli już po odparciu pierwszego ataku, Rosja nie miała jeszcze Mariupola w swoich rękach. Zlikwidowanie zagrożenia powietrznego uniemożliwiłoby wojskom faszystowskim prowadzenie dalszej ofensywy. Nawet Mariupol by ocalał.

Ale pamiętam słowa Blinkena o tym, że on nie chce by ta wojna trwała długo, nie chce eskalacji, nie chce prowokacji i w ogóle chce, niczym Kononowicz, by nie było niczego. Dowodzi to tego, że amerykańska klasa polityczna, zarówno Demokraci, jak i Republikanie, przeżywa gigantyczny kryzys intelektualny. Honoru Amerykanów bronią ich emerytowani generałowie, ale oni nie mają wpływu na decyzje polityczne.

Siła inteligencji Blinkena (który nie chciał by wojna się przeciągała) jest skonfrontowana z faktami: wojna będzie się przeciągać a liczba ofiar będzie rosnąć. Znowu przypomina się początek IIWŚ, gdy bodaj wszystkie dywizje pancerne III Rzeszy znalazły się w Polsce, natomiast największa siła pancerna Europy czyli Francja, będąca od 3 września w stanie wojny z faszystowskim agresorem, stała i nic nie robiła, choć zachodnie Niemcy nie miałyby najmniejszych szans by odeprzeć ewentualny atak armii francuskiej, wspartej Brytyjskimi Siłami Ekspedycyjnymi, które notabene po tzw. Dziwnej Wojnie dostały w 1940 roku ostrego łupnia w okolicach Dunkierki.
Innymi słowy polityka bierności i zaniechania zawsze doprowadza do ogromnych strat i dalszej wojennej eskalacji. Daladier i Chambarlein w Monachium 1938 triumfalnie ogłosili, że obronili pokój w Europie, a Blinken w roku 2022 przekonywał nas, że zależy mu na tym, by wojna jak najszybciej się skończyła, dlatego Stany nie dostarczą Ukrainie czołgów Abrams, wozów bojowych Bradley, HIMARSów, systemów Patriot, pocisków manewrujących dalekiego zasięgu Storm Shadow i SCALP czy pocisków ATACMS.

Tak, wszystko to Amerykanie w końcu dostarczyli, zaczęli dostarczać, co też o sile inteligencji Blinkena i innych politycznych liderów USA sporo mówi.

Wszyscy mądrzy ludzie powtarzają, że tacy watażkowie wojenni i zbrodniarze jak Hitler czy Putin rozumieją wyłącznie język siły. Pierwszą jaskółkę wypuścił, ku mojemu zaskoczeniu, Macron, ten sam, który w roku 2022 uporczywie do Putina wydzwaniał i naiwnie nakłaniał rosyjskiego psychopatę do zachowania rozsądku. Po dwóch latach pełnoskalowej wojny ten sam Macron grozi Rosji wprowadzeniem wojsk natowskich do Ukrainy. Nareszcie. Nie chodzi, że wprowadzimy wojska do Ukrainy, w celu obrony tego państwa, ale nareszcie jakiś zachodni lider mówi do Putina językiem, który ten jest w stanie zrozumieć. Słusznie powiedział jeden z historyków amerykańskich, że Zachód para się czymś przedziwnym, na pograniczu debilizmu a mianowicie polityką samoodstraszania, wbrew natowskiej doktynie odstraszania. Zachód sam się odstrasza, sam siebie straszy, natomiast nie robił tego kompletnie wobec reżimu faszystowskiego, aż do wypowiedzi Macrona. Mam nadzieję, że to uruchomiło proces przemiany, która doprowadzi do porzucenia bierności i zaniechania, na rzecz twardego i stanowczego rozprawienia się z hitleryzmem XXI wieku.

Putin, w najłagodniejszym dla niego scenariuszu, powinien skończyć jak Hitler, za wszystkie zbrodnie, których się dopuścił.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones