Duet, ktory stanowi pestkę twórczości Zanussiego. Z tej pestki rodzą się właśnie takie filmy jak Constans, Iluminacja, Spirala. W porównaniu do Struktury Kryształu i Barw Ochronnych, które uznaję za punkt odniesienia, ten film wypada gorzej. Zabrakło jak dla mnie jakiejś puenty, akcentu, która dodałaby smaku temu filmowi.
Zanussi znowu poruszył temat godzenia się ze śmiercią, czystości sumienia i kompromisów w stylu: "skoro wszyscy tak robią, tak trzeba".
A numer z dolarami, to jak dla mnie przegięcie. Ciekaw jestem ile dostał Witek za numer jaki wycięła mu jego panna.