oł dzizas, okropność i tyle - i do tego wmieszano w to całe bagno DeLoreana - który powinien byc świetoscia dla miłośnikow dobrego kina, że nie wspomne o reżyserach (mowa o wehikule czasu z powrotu do przyszlosci), a zrobiono z niego narzędzie w ręku "kiczorobów".
A teraz do rzeczy: fabuła nędzna (dla kogoś kto chociaż troche ma wiedzy o sieci i kompach, te idiotyzmy są smieszne ktore ci ludzie wyprawiaja; aktorstwo po prostu poniżej poziomu........... ehh no nie bede sie dalej unosil....
nie ogladajcie tego ludzie, po prostu lepiej włączcie sobie jakąs starą dobrą polską komedię, która wiecie, ze jest ...... dobra!! hehe
ps. po obejrzeniu teog filmu zaczalem sie zastanawiac, dla kogo robi sie u nas teraz filmy, ktore nieudolnie nasladuja ameryke?? ... i dalej nie znam odpowiedzi, bo na pewno nie dla amerykanow, ktorzy maja swoje kino, ktore wcale nie jest najlepsze - ktorego poprostu tylko jest najwiecej - ot i cala tajemnica sukcesu...
pozdr