Warto obejrzeć tylko ze względu na autoparodię Bogusława Lindy.
Linda najlepszy w całym filmie. Ponadto bardzo dobrze zaprezentował się Paweł Wilczak. A sam film? Ot taka luźna komedyjka. Myślę, że warto raz obejrzeć.
Zgadzam sie. Linda jak zwykle pierwsza klasa chociaz tutaj w innym wydaniu. Reszta troche kupa...