Długo czekałam na ten film ze względu na tematykę i niestety się rozczarowałam. Początkowe sceny są bardzo źle udźwiękowione i musiałam się zastanawiać co mówią aktorzy. Niewiele dowiadujemy się o bohaterach. Plenery się powtarzają zbyt często, a akcja toczy się non stop w nocy, jakby chciano zatuszować braki w scenografii. Odniosłam wrażenie, że historia jest trochę potraktowana po macoszemu.
Jasne punkty to montaż dźwięku (nie mylić w udźwiękowieniem). Tomasz Ziętek błyszał. Chyba jako nieliczny czuł postać, którą gra. Film raz chwyta za gardło i jakoś szybko się kończy zostawiając duży niedosyt.