Normalnie kopia tylko tutaj jest lepsza animacja - prawie jak w Spider-Verse jednak fabularnie robią z technologii jeszcze bardziej skretyniały system niż w Ronie. Żarty nawet spoko tylko jak pojawia się jeden na poziomie to zaraz scena gdy dzieje się coś tak durnie głupiego, że równie dobrze chce się to wyłączyć. Scenariusz chyba pisało dwóch typa - zgred i nerd a połączył marketingowiec.