ale tylko dlatego, że realizacja była kiepska i nie ma tu co dyskutować, a sam film....
Pamiętam jak obejrzałam go pierwszy raz w nocy na rtl7...kiedy to było?! :) nie mogłam spać,
tak mnie poruszył, płakałam i rozmyślałam na zmianę, wiem,że dziś to śmiesznie brzmi, miałam
może z 13 lat, może 15, na prawdę do dziś mogę policzyć filmy, które mną tak ruszyły na
palcach jednej ręki...
Dla mnie zaszczyca ten film grono kilu filmow, które polecać będę zawsze