PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4105}

Piękność dnia

Belle de jour
7,6 13 360
ocen
7,6 10 1 13360
8,0 13
ocen krytyków
Piękność dnia
powrót do forum filmu Piękność dnia

Końcówka

użytkownik usunięty

Jak ją interpretujecie?

ocenił(a) film na 10

mysle ze cała ta historia była fantazją zony,CD jest doskonała,lodowato piękna i goraco namiętna,gdzies czytałam ze pasuje do nastrojów bunuelowskich jak tęcza do burzy,mój ulubiony film Bunuela,poza Tristana gdzie zagrała bliźniaczą rolę

ocenił(a) film na 10
viola490

poza tym w drodze do burdelu CD widzi siebie jako małą dziewczynkę przyjmującą komunię świetą,praca w tym miejscu jest dla niej grzechem ,poczucie winy odebrane wraz z katolickim wychowaniem wywołuje u niej silną potrzebę odkupienia co wizualizuje wpierw jako zdemaskowanie przez klienta - znajomego,potem przez nagłą wizytę kochanka w swoim mieszkaniu,ostatecznie apogeum osiaga przez okaleczenie i inwalidztwo męża,zadaje sobie wyimaginowane cierpienia próbując zagłuszyć swe "brudne"fantazje,scena z powozem otwierająca film - zabierająca ją na erotyczno - sado-maso - przejażdżkę zamyka również film,ale jest to już powóz pusty co dla mnie symbolizuje uwolnienie od seksualnych fantazji,które jak pokazał raport pewnego pana nazwiskiem Kinsey są wcale nierzadkie wśród kobiet,swoją drogą jakże przewrotnie Bunel wybrał CD do tej roli,jest tak piękna(niczym wizja anioła)wydaje się kompletnie aseksualna,nic bardziej mylnego!

ocenił(a) film na 10

To jeden z moich ulubionych filmów. Zakończenie filmu interpretuję jako uwolnienie prawdziwych emocji i prawdziwej natury zarówno Pierra, jak i Severine. Pierre uważał Severine za bognię i anioła. Była zimna, ale też elegancka, wyrafinowana, była damą i jednocześnie była małą dziewczynką. Dlatego Pierre traktował ją z szacunkiem i delikatnością. Taka postawa nie do końca wynikała z jego natury tylko z nadmiernego szacunku do wyidealizowanej żony. Prawdziwe instynkty Pierra także były stłumione przez konwenanse i religię. Widać to szczególnie w scenie, gdy patrzy z podziwem na Hussona - zadeklarowanego grzesznika i bon vivanta. Gdy Husson obnażył prawdziwą naturę Severine i to co zrobiła, by realizować swe fantazje seksualne to jednocześnie uwolnił Pierra z obowiązku okazywania nadmiernego szacunku swojej "świętej katolickiej żonie". Oboje zostali uwolnieni od odgrywania w małżeństwie ról, które narzucała im religia i burżuazyjne społeczeństwo. Dlatego oboje są radośni, ponieważ nareszcie mogą być sobą i obnażyć swoją prawdziwą naturę. Nareszcie mogą realizować swoje fantazje, w tym seksualne. Nareszcie mogą być szczęśliwi. Wóz jest pusty, bo Severine już nie potrzebuje tej fantazji. Może się realizować w życiu realnym z mężem. Sacrum i profanum nareszcie stały się jednym. Bo sacrum i profanum nie istnieją bez siebie. "Kto nie dotknął ziemi ni razu nigdy nie może być w niebie". Nareszcie Severine stała się kobietą z krwi i kości a nie anielskim i czystym marzeniem, co najwyraźniej ciążyło i jej i jemu. Teraz są wolni. Dziko galopujące konie to symbol nareszcie uwolnionych namiętności.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones