No cóż, oglądając końcówkę ma się wrażenie, że oglądamy film z co najmniej 2000 roku, a twórcy naoglądali się "Oszukać przeznaczenie". Szczekna opadła mi na dobre kilka minut przed wybuchem, a w głowie brzmiało zdanie "O Kur**, no nie, nie, to nie może się stać, to nie może tak się skończyć". I skończyło. Szkoda.