Co za absurd. Gość wysadził część budynku w powietrze, pobił policjantów i doprowadził do katastrofy drogowej przez którą zniszczono kilkanaście samochodów (już zakładając, że w tych zgniecionych nie było ludzi), a potem wesoły dowiaduje się, że jest po sprawie, bo to nie on zabił żonę....
To może troszkę pomyśl czy przypadkiem nie psujesz komuś przyjemności? Po to jest oznaczenie o spojlerze by go używać.
Dokladnie to samo odczucie. Moze dlatego nie poniosl konsekencji bo, policja wiedziala ze jest niezniszczalny...