Dykcja jak u sepleniącego przedszkolaka.Tak,słuchałem jego utworów.Chciałem się do nich
przekonać.Wsłuchiwałem się w tak zachwalaną "Maszynkę".Przykro mi,nic.To że ma
fanów,cóż,"Bayer Full" też ich ma.Jedyne co mu mogę oddać to to że jest naprawdę dobrym
muzykiem.Temu nie da się zaprzeczyć.Jest też doskonałym akompaniatorem.Kompozytorem
jest jednak miernym.Największą zagadką jest jednak dla mnie jego parcie na szkło.Mozil
śpiewa,Mozil gotuje,Mozil prowadzi programy,Mozil zasiada w jury,Mozil projektuje
ubrania.Mozil otworzy puszkę fasoli,a już u niego jest telewizja z kamerą i zdaje relacje na żywo
z tego wydarzenia.To że komuś się podoba mi nie przeszkadza.Przeszkadza mi natomiast gdy
jego wielbiciele próbują robić z niego geniusza lub najlepszego wokalistę "ever".Honda Civic
też jest dobrym samochodem ale nikt przy zdrowych zmysłach nie próbuje zrobić z niego
Ferrari.
P.S.Niech jakiś bezrobotny polonista poprawi moje ewentualne błędy.