wpierw genialna ekstradycja
teraz żałosna sfora
jak to mozliwe? az nie chce mi się wierzyc
W pełni się z tobą zgadzam.
Po fenomenalnej, drapieżnej "EKSTRADYCJI" z kapitalnym duetem KONDRAT-DANCEWICZ, oraz DĘBICKIM i KOLBERGEREM...
mierna, potwornie NUDNA i SENTYMENTALNA "SFORA" z miernymi aktorsko: LUBASZENKĄ, GARLICKIM, KOLBERGEREM. Tylko Pazura i Orzechowski się bronią.
Na szczęście WOJCIECH WÓJCIK zrehabilitował się filmem "TAM I Z POWROTEM"
z GAJOSEM i FRYCZEM, co doceniła Gdynia, ale nie widownia.
Pewnie nie uwierzyli w ten film po bardzo słabej "OSTATNIEJ MISJI".
Mimo to wciąż jest nadzieja na powrót W. W.