Chciałbyś na zawsze być w takim San Junipero? Ja nie, a bohaterki tak właściwie nie mają już wyboru i nie mogą przerwać takiego życia. Jak dla mnie to właśnie jest ta dystopijność

Komentuj proszę odcinek A nie cały sezon następnym razem.

w 90 proc mojej wypowiedzi skomentowałem odcinek. Dopiero na koniec pokusiłem się o refleksje nt sezonu.

Jakie te twoje argumenty przeciw są śmieszne i słabe xD

- "pokazuje "pozytywne" aspekty eutanazji - tutaj Netflix pokazuje swoja prawdziwa twarz od dawna wspierając takie ruchy/poglądy. Już za samo to ocena odcinka startowała od 5 gwiazdek i dalej tylko spadała." Co? Kompletnie nie rozumiesz idei. 

- "brak klasycznego "czarno-lustrowego" zakończenia" No i co z tego, jeśli taki był zamiar reżysera?

- "Brak klimatu "Black mirror", brak czegoś co trzyma w napięciu." Klimat jest i to mocny, tyle że przyszłość w serialu nie pokazuje negatywnych konsekwencji rozwoju technologii, czy to źle?

To niesamowita wizja życia po śmierci, gdzie możliwości i czas są nieograniczone.

Jedynym minusem takiego życia jaki dostrzegam, to pewność że nie da się tego przerwać i będzie się tam trwało praktycznie w nieskończoność. Dla jednych koszmar, dla drugich nieskończona sielanka. Z drugiej strony, każdy kto tam przechodził, sam podjął taką decyzję.

Dodałabym jeszcze, że tylko ktoś, kto nigdy nie cierpiał może nie potrafić docenić niesamowitości tego odcinka. Eutanazja? Jakim prawem ktokolwiek z Was pozwala sobie na ocenę tego, że ktoś może zwyczajnie nie chcieć 'żyć', gdy jego życie opiera się tylko na byciu podłączonym do aparatury od 40 lat, bez opieki i zainteresowania że strony rodziny, bez doświadczenia pełni życia przed śpiączka? Kto nie wybrałby opcji 'przeżycia', choćby na niby, tego wszystkiego co mógł doświadczyć gdyby nie wypadek? Pewnie odpowiedź powinna należeć jedynie do osób, które w takiej sytuacji się znalazły lub tych, które mają na tyle empatii i otwartości żeby umieć postawić się w takiej sytuacji. Poza tym śmieszne jest używanie argumentu, że netflix promuje eutanazję, skoro przedstawiony obraz eutanazji bezpośrednio wiązał się z opcją życia w San Junipero - skoro w prawdziwy życiu takiej opcji nie ma, to jakie to niby promowanie eutanazję? Promowanie wymyślonej wizji eutanazji? Hmm no na pewno ktoś pomysli, że San Junipero istnieje i dlatego zdecyduje się na eutanazję.. XD

Nie myl eutanazji z prawem do samobójstwa.

W pierwszym wpisie uzasadniasz ocenę na max. 5 za wspieranie eutanazji, a w drugim piszesz, że tylko osoby, które są w takiej sytuacji mogą to ocenić i same zdecydować o swoim losie (czyli praktycznie obecna definicja eutanazji), co trochę się nawzajem wyklucza.