Proszę o wyjaśnienie sceny Jass z Wanyczem, w której rozmawiaja o chlopacu. Dlaczego Wanycz wskazal prokuratora jako jego ojca wiedząc, że nim nie jest.
Przecież powiedział policjantce, ze nie wskazał mu prokuratora. Wskazał dziennikarza a dzieciak pomylił domy.
Mi to raczej wyglądało, że włamał się specjalnie do domu obok, żeby obserwować swojego ojca.