Wyjątkowa chałtura dla ludzi nieogarniających rzeczywistości. Jak w ogóle można sądzić, że tak wyglądają kulisy polityki? Mróz - jeżeli w ogóle on to napisał - to pisarz sci-fi/fantasy. I to słabego.
Mam podobne wrażenie. Można przypuszczać, że największy rechot z tego serialu mają/będą mieli rodzimi politycy. I też podzielam wątpliwość, czy Mróz to napisał. A jeżeli tak, to musiał być w jakiejś niemocy twórczej uwzględniając w tym również prawne funkcjonowanie władzy wykonawczej i ustawodawczej. A poza tym jest informacja, że na podstawie prozy. Oczywiste jest to, że autor decyduje i pisze wg własnego konceptu, ale tym razem nie jest to pomysł porywający. Raczej popkultura.
Oczywiście że Mróz to napisał i nawet miałem wątpliwą przyjemność czytać. Wszystkie dzieła Mroza to nie jest literatura wysokich lotów. Ot takie książki do pociągu. Tutaj piszecie, że politycy mają z tego niezłą bekę. To wyobraźcie sobie co sędziowie , prokuratorzy i adwokaci mają z Chyłki. I tutaj akurat wiem o czym mówię. Mróz jest po prawie ale taki z niego prawnik jak i ze mnie, bez praktyki i asesury.
MRÓZ napisał i to tak słabo że odpadłem po paru rozdziałach. Podobnie z serialem zakończyłem oglądanie na 3 epizodzie. Naiwne i bez emocji, napięcia. To raczej parodia
i do np. takiego "Waszyngton za zamkniętymi drzwiami", czy nawet polskiego "Ekipa" mu daleko.
W dodatku Hauer niby prawak, a na debacie oznajmił, że Jedwabne to zbrodnia rękami Polaków.