Wplątanie historii Amandy Krueger zadziałało pobudzająco na klimat filmu. Aktorstwo jest wysokich lotów. Chłopiec grający Jacoba bardzo dobrze wywiązał się z powierzonego zadania. Freddy Krueger od czwartej części stał się bardziej rozmowny, ale co za tym idzie nie straszy jak wcześniej. Piąta część jest wierna tej regule. Jednak posiada swój klimat, który podtrzymują między innymi dobrze wykonane sceny sennych zabójstw. Widać, że chłopaki od efektów specjalnych wykonali kawał dobrej roboty. W końcowych scenach, gdy Alice przechodzi transformacje, próbując pozbyć się z własnego ciała Freddy'ego należy do bardzo udanych. Muzyka i efekty dźwiękowe pojawiają się w odpowiednich momentach dozując tym samym napięcie. Jak wcześniej napisałem nie jest super strasznie, lecz mimo tego piąta część nie nuży.