Dawno nie oglądałem równie interesującego i trzymającego w napięciu filmu. Mało tego. Uważam, że „Pokój z widokiem na morze” został zrealizowany doskonale, o czym świadczą: umiejętnie dobrana obsada aktorska, wymowne i treściwe sceny, ascetyczna muzyka, niebanalne prowadzenie akcji. Wydawać się może, iż traktat...

Czy ktoś z Was też śmiał się na tym filmie? Jak wszedł ten ochotnik - co go obezwładni- z tym jego szkicem... :) wchodzący
znajomi... rewelacyjny w swej roli Kotys... kolega Kondrat :) no jest dużo scen śmiesznych

Rola Gustawa Holoubka jest tak przejmująco piękna, że rzeczywiście otwiera umysł na kluczowy problem obrazu - kondycję człowieka w świecie i jego samotność wśród ludzi... wspaniały scenariusz, świetna koncepcja, zaskakujące sytuacje utrzymują napięcie w widzu (przynajmniej we mnie) i we, wbrew pozorom, lakonicznym...

Frapujący i z nie małym wcale napięciem - tak jednym zdaniem opisałbym "Pokój z widokiem na morze". Ale jest też strasznie biedny w sensie produkcyjnym: jest parę nieścisłości, naiwności i uproszczeń tak, jakby zabrakło czasu i pieniędzy realizatorom (takie czasy). Gra Holoubka oszczędna, ale taką grał postać, więc nie...

Leciał teraz w tv na Ale kino! Jak dla mnie to jest to najmocniejszy dramat psychologiczny z Polski.

Wciąga już od pierwszych minut, dobrze i zaciekawieniem się ogląda. Znakomita gra Fronczewskiego i Holoubka. Małą role miał w tym filmie też Ryszard Kotys, który również zagrał dobrze, jak zwykle. W porządku także muzyka.
Duży plus dla TV PULS za puszczenie tego filmu. Warto!

Właśnie skończyłem oglądanie....
Bardzo klimatyczny, świetny G.Holoubek i P. Fronczewski...
Mało znany film, ale warto go obejrzeć..

Czy ktoś poratuje linkiem gdzie można obejrzeć?

Trochę mnie to ciekawi. Film niezły, ale myślałam, że zrobi o wiele większe wrażenie.

Świetny Fronczewski, Kondrat i jeszcze lepszy Holoubek.
Sam epizod z dziewczyną zupełnie niepotrzebny.
Nie nazwałbym go jednak psychologicznym,ot dramat obyczajowy.

Wiem, że o tym aktorze złego słowa powiedzieć nie można, bo to książę polskiego filmu
postawiony przez różne autorytety na piedestale, ale gość jest po prostu słaby. W każdym filmie
gra tak samo - melancholijny (nierozumiany przez otoczenie) intelektualista rozumiejący
więcej, widzący dalej, ale wykazujący to...

pseudo intelektualne g.......