Ale z drugiej strony to budujące, że pies z kulawą nogą dobrowolnie nie chce tu nic wpisywać. Tytuł roku - brawo dla marketingowców za plakat! Żenujące teksty piosenek, żenująca linia melodyczna, żenujący głos gościa, który brzmi jakby mu się do końca jaja nie wykształciły, to wyszedł Żenek. Brawa! :]
To źle kojarzysz... kojarzysz tylko to, że pod koniec swojej twórczości kontakt z nim był utrudniony przez narkotyki i w ogóle ciężko było od niego cokolwiek wyciągnąć, co nie znaczy, że gdy je pisał nie wiedział o czym pisze. Przykładem jest "Smells like teen spiryt", gdzie fani mówili, że jest to o duszy nastolatka... a on sprostował, że "teen spiryt" to nazwa popularnego w latach 70' dezodorantu. To czego nie wiesz o kutcie Cobainie to to, że od dziecka był przez matkę faszerowany psychotropami dziecięcymi i cierpiał na poważną chorobę zaniku wątroby, a narkotyki stały się dla niego sposobem uśmierzania potwornego bólu... no i był czwartym członkiem "klubu 27" (o którym nie masz pojęcia)...
...według wielu uczestnictwo w klubie 27, to coś na co zasłużyło tylko 4 członków... a cała reszta to marni naśladownicy. Możesz tego nie rozumieć... ale on wierzył, że tylko śmierć tworzy artystę...
I nie pomyliłam użytkowników, ty i Cukiereczek to jedna osoba pisząca z dwóch rożnych kont, więc z pewnością nikogo nie pomyliłam...
Wszyscy jesteśmy połączonym z sobą światem, a natura ten krąg życia wprawia w ruch.
Której informacji nie ma w internecie? Że napisał to w 5 minut? Zajęło mi 15 sekund, żeby to znaleźć, wiesz gdzie? W internecie. Skoro znasz angielski polecam szukać w tym właśnie języku. W dodatku się pomyliłaś bo chodzi o On a Plain. Kurt większość swoich tekstów pisał na ostatnią chwilę, polecam obejrzeć kilka wywiadów gdzie śmieje się z ludzi, którzy doszukują się w nich sensu, bo sam pisząc je w większości przypadków nie miał niczego konkretnego na myśli, a na pewno nie tego co ludzie myśleli. Dopiero kiedy miał feedback od fanów co do interpretacji sam takową im nadawał, więc nie ma się nad czym spuszczać.
Mógłbyś zdefiniować "lepszy"? W czym lepszy? A Twoje przykłady zwaliły mnie z nóg, hity z radia no i na "jazz" parsknęłam śmiechem. Jaki jazz? Mahavishnu Orchestra? Weather Report? Davis? A może Tab Two? Tak samo zresztą folk, chyba jeszcze bardziej nieramowa muza niż jazz. Porównywanie muzyki w obrębie jednego gatunku jest trudne, a co dopiero to co Ty proponujesz. A, a Nirvana jest tak samo nieskomplikowana jak Zenek.
Na jakiem podstawie oceniasz film, którego nie widziałaś. Są ludzie, którzy tego słuchają w każdym kraju jest odpowiednik tego typu muzyki. Czym się różni despasito czy inne latynoskie piosenki!?? Tekst prosty muzyka prosta, ludzie chcą się napić i pobawić w prostym rytmie. Nirvany będziesz słuchać na weselu??
Co innego przetrzymać jedną weselną noc w rytmie disco z pola a co innego słuchać tego szamba na co dzien,pozdrawiam,a argumenty że niby "wszyscy tego słuchają" sobie darujcie,tysiące much twierdzą że g**** jest dobre i "napewno się nie mylą"
Tym się różni, że dla np przeciętnego Włocha "Volare" to wiocha totalna i czuja zażenowanie kiedy to słyszą, a na weselu można się fajnie pobawić do muzyki rockowej... gdzie wodzirej załapał, że ma tam po prostu puszczać muzykę rockową, gdy teściowie przejęli kontrolę narzucając świetne kawałki, przy których nawet babcie świetnie się bawiły!
Nie byłeś na moim ślubie, więc nie wiesz, że gdy leci świetna muzyka z głośników (nie disco polo, a rock) to nie ma czasu pić, bo wszyscy się bawią i z symbolicznych 12 butelek wódki do domu po całonocnej imprezie restauracja oddaje ci 8... więc nie trzeba pić, żeby dobrze się bawić, ale jak leciało włoskie disco to Włosi butelki zaczęli otwierać... więc... masz zły wzorzec rodzinny, że u ciebie, aby słuchać muzyki trzeba się napić i wtedy wierze że nawet Zenek staję się gwiazdą...
Najgorszy bez wątpienia, nie wiem jak przetrwałem pośród tych ignorantów. Podrzędni podludzie i jeszcze piją na weselu, nie to co włosi ogółem swojej klasy i elegancji :)
Rana dla twojego przyszłego trollowania... jeżeli wyskakują mi powiadomienia w tym samym czasie z dwóch tych samych powielających się kont, to albo macie biurko obok siebie, albo jesteście jedną osobą, albo jesteście parą, która pisze w tym samym czasie, żeby powspierać się nawzajem. Obstawiam druga opcję, bo macie tendencję do powtarzania tego samego sformułowania z prośbą o zdefiniowanie swoich słów (de facto, już o tyle poprosiłeś, że przydałoby się w słownik zainwestować, skoro tak wielu słów nie rozumiesz). Poza tym umieszczanie awatarów i tła z popularnych filmów, też ci nie pomaga, bo stało się to cechą wspólną... co cię po raz kolejny zdradza...
I tak, jest coraz więcej wesel, gdzie alkohol nie jest rozrywką przewodnią. Na moim był, ale nie było czasu ani ochoty pić, bo tak można się dobrze bawić do G&R, Kazika, Papa Roach i wielu innych kawałków nie disco polowych, że nawet teść alkoholik był trzeźwy! Nieprawdopodobne, ale prawdziwe...
Disco polo nie jest synonimem dobrej zabawy, disco polo jest synonimem przytupu, wiejskości (również miejskiej) i pijackich imprez. To ludzie tworzą zabawę, nie muzyka... ich kultura osobista. Jeśli jest w rytmie "siaba da, mydełko Fa", to świadczy to o ludziach... skoro cieszą się na dźwięk "hej! Cycolina!" (jak widać fani disco polo bardzo lubują się we Włoszkach) i wspominają pornola z udziałem konia... bo o tym jest ten znany szlagier disco polo i możemy położyć na szali muzykę rockową, która została uznana za odłam muzyki klasycznej z powodu na jej instrumentalizm... to dla mnie szacunek jest prosty...
Tło mojego profilu pochodzi z biblioteki filmwebu (bo tylko tak można) a przedstawia obraz popularnej gry komputerowej "Minecraft". Avatar to moja ulubiona postać sagi Star Wars. Nie sądzę aby przeszkadzało lub pomagało to komukolwiek poza Tobą.
Jak na weselu nawet się nie napił to problemu nie ma, pełna kontrola i polecam powiedzieć mu że może się nagrodzić :) Takie wsparcie rodziny najważniejsze.
A Disco Polo w rozumieniu każdego kogo znam poza Tobą ma jedynie znaczenie dosłowne i oznacza gatunek muzyczny.
I dzięki że napisałaś bo zawsze zastanawiałem się o co chodzi że rock klasyczny, a to dlatego że to jak Wagner! Uwielbiam, idę posłuchać Nickleback.
Chodzi o to, że Wagnera, Bacha, Mozarta zagrasz na gitarze elektrycznej nie musząc zmieniać linii melodycznej. Wielu muzyków to udowodniło. Zaś Zenek nie zaśpiewa jak Pavarotti... Nie ma ani jednego muzyka disco polo, który jest w stanie zagrać muzykę klasyczną... po prostu brak im umiejętności i talentu.
Teść się nie kontrolował, ale zbyt dobrze się bawił i szybciej wypacał niż wypijał... Wódka jest potrzebna tylko tym, którzy bawić się nie umieją, a jest nieodłącznym elementem zabaw disco polowych...
To jak ja wstawiłam swoje zdjęcie? Cholera... moje pochodzi z prywatnej biblioteki... A sam fakt, że wstawiłeś "Minecrafta"... no dzieci do 16 roku życia teraz w to grają... fakt...
I szkoda że Jar-Jar to w rzeczywistości fałszywy i zły bohater, który ze strachy sprzedał się Imperatorowi... ale Jar Jar jest tak samo szczery jak twoje konto, więc pasuje...
Bo Ty porównujesz pianino do gitary, mając zerowe pojęcie o obu instrumentach, powtarzasz tylko jakieś bzdury dla mas. W sumie to ciekawe czy zagrałby "Never gonna give you up" na flecie...
W odniesieniu do Mozarta, Wagnera i Bacha piszesz o pianinie! Zajebiste! Szkoda, że grali na fortepianie :D:D:D a komponowali dla wszystkich instrumentów klawiszowych, dętych, strunowych, a na gitarze elektrycznej odtworzysz wszystkie instrumenty strunowe jak skrzypce, kontrabas, wiolonczela... udowodnili to niejedni uzdolnieni artyści... Nie wiem o co halo skoro zostało to potwierdzone około 20 lat temu i wtedy też rock został uznany za odłam muzyki klasycznej...
...a twoja opinia, czy preferencje muzyczne tego nie zmienią... jesteś z Podlasia, rozumiem, tam ludzie prości i słuchają prostej muzyki, ale byłam przekonana, ze tez skromni... a ty jak głupia(głupi) kłócisz się w czymś co nie jest w zakresie twojej wiedzy...
Kombinuj dalej. Od wczoraj widzę żyłka pękła i zrobiłaś się wulgarna, zostało Ci tylko obrażanie, tak trzymaj.
Wagnera, Bacha czy Mozarta na jednej gitarze zagrasz? Chodzi chyba o melodię instrumentu aktualnie wiodącego (a jeśli, co zwykle występuje w wymienionych, klawiszowego to okrojoną w przełożeniu na gitarę z powodu braku / niemożliwości rozstawienia wszystkich palców wobec 6-ściu 7-dmiu czy nawet 8-miu strun nawet w przypadku mistrzowskiego użycia tappingu) ale to możesz przełożyć na setki instrumentów od saksów, fletów przez discopolowe keyboardy czy nawet instrumenty perkusyjne, aż po bezprogowe instrumenty smyczkowe które przynajmniej nie stawiają półtonowych ograniczeń gitary czy klawiszów.
Zenek tak przy okazji o ile pamiętam gra na gitarze.
Strasznie lubisz kłamać z tego co widzę.
Co do profilu - nie masz tła profilu.A Jar-Jar jest super i Brytyjska Królowa to nie jaszczur!
Przeczytałem, wyraźnie wierzysz w kłamstwo które napisałaś odnośnie nieokrajania w przełożeniu na gitarę, więc zakładasz że nie zrozumiałem. Błędnie.
Teść pił czy nie pił? To kłamałaś przed chwilą lub kilka postów wcześniej.
Naucz się czytać oraz rozumieć co piszesz i co inni piszą, to ułatwi Ci życie.
I na początek polecałbym przestać w kółko kłamać.
Nigdzie nie napisałam o jednej gitarze, ale że jesteś w stanie na gitarze odwzorować instrumenty strunowe i grać muzykę klasyczną... A Zenek jak Pavarotti nie zaśpiewa... W ogóle ma mega niemęski głos, którego nieprzyjemnie się słucha... Trochę jakby go przez megafon na stacji PKP puszczali... Nie rozumiem kobiet, którym to się podoba... Posłuchałyby "the rising sun"... Kurde... Facet...
Nie to napisałaś, przeczytaj siebie jeszcze raz i przestań w kółko kłamać i konfabulować.
O kłamstwie wypowiedział się troll, który nie jest realną osobą...
Twoje zaproszenie mnie rozbawiło! Jakim trzeba być lamusem...?
A ja zaręczam, że jestem królową Elżbietą... Ale jakoś przez to do pałacu Buckingham nie chcą mnie wpuścić...
Chyba znowu nie zrozumiałaś. Jeżeli uważasz że rozmawiasz z nierealną osobą, to wchodzą w grę opcje: rozmawiasz ze sztuczną inteligencją lub masz urojenia z omamami. Jest jeszcze kilka opcji które znajduję, ale za mało prawdopodobne (jak kosmici, matrix i tak dalej)
Janek Kowalski, uczeń gimnazjum wykreował nieistniejącą osobę w postaci NieMamSwojegoZdania i drugi profil w postaci Cukiereczka007, aby udawać kogoś kim nie jest w celu propagowania swoich teorii. Jeżeli faktycznie nie jesteś powiązany z Cukiereczkiem, to mogę ci gwarantować, że ona z pewnością jest fikcyjnym profilem (może po prostu dobrze się bawi trollując) a ty dałeś się nabrać na jej kłamstwa. Może i jesteś fizyczny, ale nierealny... dotarło?
Chyba inaczej niż niemal wszyscy definiujesz realizm.
A profil Cukiereczek007 z tego co właśnie sprawdzam jest absolutnie realny, przed chwilą na nim byłem.
Przy okazji dodam że nie znam Janka Kowalskiego :)
Może być Henryk Malinowski... jak wolisz...
Ale wtopiłeś... Boże! Dwa dni zajęło ci stworzenie kolejnego profilu fikcyjnej Nadii Wesołej, ale tym razem, dodałeś tam znajomych? Koleś... za każdym razem pogrążasz się bardziej... i co więcej, teraz już wiem, ze jesteś 100% trollem z multikontem, a Cukiereczek jest twoim tworem. Ciekawe jest też to, że stosowaliście się do moich sugestii, co tylko powodowało, ze bardziej wpadałeś... ok. Porażka... Nawet już nie próbuj się tłumaczyć, bo to absurd...
Ps. Zajebistych znajomych ma Nadia z Białegostoku, która jadła pizzę w pizza hut we Włoszech... ale zachowuje się jakby nosa nie wyściubiła z Podlasia... Wszyscy z krajów Islamskich... Rajów, Ahmedów i tego typu tam od groma i ani jednego Polaka... :D Dowcipniś z ciebie!
Nie rozumiem, odpowiadasz sobie co już jest fajne, ale o czym to ma być? Dodałaś Panią Nadię do znajomych? Jakaś wewnętrzna dyskusja Ci się nasunęła na temat ludzi z krajów islamskich?
Rozwiń! Proszę Cię, proszę! :D
Ale, gdy zostajesz ujawniony to milkniesz, a nie pogłębiasz kłamstwo trollu :D:D:D
Co za troll, którego trzeba uczyć trollowania, bo robi to tak nieumiejętnie, że wszyscy widzą...
Problem w tym, że nikogo nie ujawniłaś, więc cała reszta Twojego komentarza też leży.
A skoro od 2 dni do ciebie nic nie napisałam, to NieMamSwojegoZdania przekazał ci telepatycznie to, co napisałam do niego? Czy może tak bardzo podniecasz się tematem, że codziennie po kilka razy odczytujesz forum na nowo, by sprawdzić, czy Magdaxd coś napisała... (to nosi znamiona stalkingu a już na pewno obsesji na moim punkcie ;))
Cały czas funkcjonujesz z twoim niby kolegą jak jeden organizm... nie ważne do kogo napiszę i tak oboje przeczytają. Przypadek? Nie sądzę... Poza tym nie wiedziałam, że takie Emiraty Arabskie są na Podlasiu... :0
No nie powiedziałaś że Emiraty Arabskie są na Podlasiu. Nikt tu tego nie powiedział poza Tobą teraz. Podobnie z krajami arabskimi wcześniej, nikt nic nie mówi i nagle wyjeżdżasz :) Tak się tylko zastanawiam czy to już omamy wzrokowe czy tylko urojenia, a może po prostu pretensjonalna dygresja wystrzelona w kosmos o niczym i po nic.
Chciałbym umieć telepatycznie! To bardzo by mi się przydało.
Ej w sumie, a może umiem? Chociaż nie :) Jesteś zbyt zabawna, żeby nie przejrzeć raz dziennie/na dwa dni przez 5 minut czy nie odpisałaś :D Tak przynajmniej ja robię :*
Co do stalkingu to: Co trzeba mieć w głowie, żeby tak się filmem frusrtować żeby po cudzych kontach informacji o osobie szukać? Chyba być do cna gówniarą (bez względu na metrykę)...jak jesteś taka dorosła to proponuję zająć się rodziną, a nie obcych ludzi śledzić... i oczywiście zgłoś mój komentarz jak jesteś na takim prawie... bo póki co podjęłaś się stalkingu i trollowania...zasad nałamałaś a sama pouczasz...
A co do reszty to nieważne co napiszesz przeczyta to więcej niż 2 osoby i to nie obsesja tylko publiczne forum. Nieśmiało tylko napomknę, że to Ty zaczęłaś odpisując na niemal każdą moją wypowiedź tutaj, a wszystko co później to przednia zabawa. Emiraty ssą, tylko Podlasie!!!
"Co do stalkingu to: Co trzeba mieć w głowie, żeby tak się filmem frusrtować żeby po cudzych kontach informacji o osobie szukać? Chyba być do cna gówniarą (bez względu na metrykę)...jak jesteś taka dorosła to proponuję zająć się rodziną, a nie obcych ludzi śledzić... i oczywiście zgłoś mój komentarz jak jesteś na takim prawie... bo póki co podjęłaś się stalkingu i trollowania...zasad nałamałaś a sama pouczasz..." - idealnie skopiowana wypowiedź NieMamSwojegoZdania... co świadczy, że tak samo jak on nie masz swojego zdania... no nie masz, nie istniejesz, jesteś tylko marna kreacją kolegi, który stworzył fałszywe konto na facebooku w celu potwierdzenia twojej tożsamości na fb... więc po co z tobą rozmawiać? Nie ma sensu... i tak po drugiej stronie ekranu siedzi jedna i ta sama osoba... i już jesteś nudny! Boże jak flaki z olejem...
Ps. odpisałam na max 3 twoje wypowiedzi, ale napisałam też kilka do NieMamSwojegoZdania... stąd twoje złudne przekonanie, że odpisałam na każdą... skoro jesteś jedną osobą z tym chłopcem (bo takie zabawy są infantylne), to masz odpowiedź... zabawni jesteście (a właściwie jesteś) już dawno zostałeś spalony... kłócenie się jest tylko gwoździem do trumny... rób to dalej, a ja będę śmiać się z ciebie więcej, bo nigdy nie trafiam na tak upartego trolla, który po zdemaskowaniu wciąż się upiera przy swoim... żenada... i nie nigdzie Podlasie nie jest spopularyzowane, nawet ludzie z Podlasia wyrażają się negatywnie o Podlasiu...
Jesteś pewna, że to wypowiedź NieMamSwojeZdania? ;) Znowu bredzisz, nie mam konta na facebooku, a na filmwebie mam jedno, błędów nie popełniam, Ty na każdym kroku. A Podlasie jest popularne w całej Polsce, znowu błąd. Jestem kobietą i bezczelne jest Twoje uporczywe zwracanie się do mnie w formie męskiej.
PS Jeszcze nigdy nie trafiłam na tak bezmyślną osobę jak Ty.
Jestem pewien, że wypowiedź którą przytoczyłaś to nie moja wypowiedź :) Jedyne co zmieniłem to formę odbiorcy. Poszukaj w pamięci to złapiesz :* Pani Nadia wyraźnie złapała przed Tobą :)
Mylisz tłumaczenie z obnażaniem Twojego nierozumienia w zasadzie wszystkiego poza własnymi myślami, w które to rozumienie i tak raczej wątpię.
Obstawiasz, że jesteśmy parą ale we wszystkich innych wpisach piszesz, że ja i NieMamSwojeZdania to ta sama osoba, sama ze sobą przegrałabyś zakład, niesamowite.